Zacząć pracę dyplomową jest stosunkowo łatwo. Miło wstawia się stronę tytułową, jakiś ramowy spis treści, robi miejsce na wstęp (jego piszemy na końcu). Masz już 3-4 strony! Fajnie? Pełen lub pełna entuzjazmu napiszesz dwie, czy trzy strony pierwszego rozdziału, a potem zaczynają się schody...
Pracujesz, masz dziecko, kota lub pranie do zrobienia, tak jesteś biedna/y. Nikogo to nie obchodzi. Skoro użalanie się mamy za sobą, pora działać. Praca nie napisze się sama. Potrzebujesz planu. Można napisać pracę dyplomową w miesiąc, ba można nawet w tydzień. Wystarczy zaopatrzyć się w cysternę red bulla i telefon z szybkim wybieraniem 112. Jeśli jesteś gotów/gotowa na poświęcenie zdrowia i dni wyjęte z życia, życzę powodzenia. Praca w ten sposób napisana ma swoje plusy - jest bardziej spójna. Zmęczenie stanowi jednak przyczynę wielu pomyłek. Lepiej przeznaczyć na pisanie więcej czasu (np. kilka miesięcy), lecz poświęcać na to dziennie tylko godzinę. Możesz też podejść do pracy zadaniowo. Zaplanuj, że każdego dnia napiszesz jedną stronę. Wystarczy, że będziesz pisać 5 dni w tygodniu, a i tak po dwóch miesiącach będziesz mieć ok. 40 stron i to bez większego wysiłku. Jeśli napiszesz dziennie 2 strony - za tyle samo czasu będzie 80!
Fajnie, jeżeli ustanowisz swoje małe rytuały związane z pisaniem. Miej z tego jakąś przyjemność! Kup ulubioną czekoladę, chipsy, wino (doktoranci, uważajcie na uzależnienie :) ) lub sok. Otul się miękkim kocem lub włóż skarpety a'la Ferdynand Kiepski. Staraj się, by nic cie nie rozpraszało. Włącz ulubioną muzykę (tylko cicho) lub, jeśli wolisz, zadbaj o ciszę. Zapal świece. Wygoń innych domowników z pokoju. Jeżeli lubisz porządek, przygotuj miejsce przy biurku. UWAGA! Zadbaj o odpowiednie podparcie kręgosłupa - po paru godzinach niewygodnego siedzenia na prawdę boli! Okularnicy powinni zadbać okulary z antyrefleksem, bo ich z kolei może rozboleć głowa.
Ostatnia sprawa - podejście. Chorzy, którzy są pozytywnie nastawieni do świata, o wiele szybciej wracają do zdrowia. Jeśli będziesz podchodzić do pisania z niechęcią, twoja praca to odzwierciedli, a pisanie będzie ci szło jak krew z nosa. Poczuj się jak kwiat inteligencji, przyszłość narodu, geniusz przy pracy:) . Nawet jeśli piszesz o zatrudnieniu w gminie Zągoty Duże i uważasz, że twoja praca jest pozbawiona sensu (unikaj takiej sytuacji podczas wyboru tematu!), staraj się pielęgnować w sobie uczucie, że robisz coś wartościowego.
Powodzenia!
PS. Po każdym dniu pisania zapisuj pracę na nośniku pamięci lub mailu. Jeśli komputer ci padnie, nie wykitujesz!
PS.2 Powyższa rada jest sformułowana w stylu Małgorzaty Rozenek - wyobraźcie sobie, że ona to mówi, zabawne prawda? :) )
![]() |
| fot. Cezary Piwowarski, Perfekcyjna Pani Domu, TVN S.A., http://perfekcyjna.tvn.pl/foto,763,g/malgorzata-rozenek-w-roli-perfekcyjnej-pani-domu-zobacz-zdjecia,20105.html. |






